Matka Boska
Nie uwierzysz
Ona stąpa boso
Jeszcze nie wie że
Urodzi nocą
Kwitną wokół niej
Lilie i maki
Patrzą za nią się
Młodzi rybacy
Obudził się już dzień
Wychodzi z domu
Głos do ucha szepce jej
„Nie mów nikomu”
Sto egipskich plag
Zniknie z ołtarzy
Gwiazda rozświetli szlak
Cud się wydarzy
Zaraz coś się może stać
Może przestać świecić słońce
Z nieba spłynie na nią znak
Gołąb na gałązce
Z nieba znak
Gołąb na gałązce (x3)
Jej wzrok odbija brzask
Fale się ścielą
Widać jej koronę z gwiazd
Na głowie welon
I jak gdyby nic
Stąpa boso
Jeszcze nie wie że
Pofrunie ku obłokom
Zaraz coś się może stać
Może w głowie się nie zmieścić
Choć drobniejsze jest niż mak
Cudem jest niewieści
Coś jak mak
Cudem jest niewieści (x3)
Cudem jest